Miejsca:

Chiny (23) Kambodża (2) Katar (3) Tajlandia (6)

wtorek, 24 lipca 2012

Pociąg

Jest wygodnie, czysto i bardzo szybko. Po dwóch minutach wyjeżdżamy z Pekinu z prędkością 302 km/h (co wskazuje tablica informacyjna), chociaż prędkości nie czuć aż tak bardzo. Może dlatego, że jest ciszej niż w naszym PKP przy prędkości 30km/h. Mijamy więc całe dzielnice gigantycznych blokowisk, które stoją w polu. Za chwilę widzimy kolejne 30-piętrowe blokowiska w polu, ale tym razem będące przemieściem kolejnego dużego miasta. I tak mija trasa, w której co rusz mijamy osiedla złożone z setek identycznych budynków (każde osiedle to inny wzór, ale na wszystkich wygląda to, jakby ktoś stawiał domostwa metodą kopiuj-wklej).

Niestety posiadam tylko tak marne zdjęcia robione komórczakiem:



Ciekawostka nr 5 : Chińczycy po kilku minutach jazdy zasypiają i chrapią tak głośno, że zdecydowanie zagłuszają ultracichy pociąg. Na nikim przeciągłe i głośne chrapanie nie robi wrażenia.
O 19 powinniśmy być na miejscu i spotkać się z naszym polskim kontaktem w Szanghaju, czyli Shaolinem z GKJotu :)

Chiński Shiruken od środka


1 komentarz: